Technologia dla przewagi

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, a dokładnie na polu golfowym w Naterkach mały Adaś Mitukiewicz rozpoczynał swoją przygodę z golfem.

Był rok 1994, w pobliżu nie było żadnego trenera, którego Adaś mógłby prosić o pomoc, nie istniał jeszcze „Golf&Roll”, z którego mógłby wysnuć mądre wnioski. Ba, nie było nawet wtedy YouTube’a ani Google’a, żeby poszperać i dowiedzieć się, jak trzymać kij golfowy czy jak uderzyć w tę piłkę. Dziesięcioletni Adaś miał do dyspozycji wyłącznie przedłużane, męskie, stalowe kije – 3 i 6 iron. Musiał sobie jakoś poradzić...

W powyższym opisie brakuje chyba tylko dinozaurów w tle. Wydaje się, że to abstrakcyjnie odległe czasy, ale tak wyglądał początek golfa w Polsce. Nie było radarów golfowych, milionów wideo z poradami, jak pozbyć się slice’a, setek aplikacji do prowadzenia statystyk z gier czy treningów. Nie było symulatorów, mat do puttowania oraz dostępu do ogromnej wiedzy trenerów znajdujących się na drugim końcu świata. 

Z jednej strony mogę powiedzieć, że dałem radę nauczyć się grać bez dostępu do obecnej technologii. Ale czy gdybym wiedział, jak poprawnie chwycić kij, uniknąłbym wielu kontuzji nadgarstka? Czy gdybym miał lżejsze kije i jako dzieciak uczyłbym się odbijać również leworęcznie, nie miałbym krzywego kręgosłupa? Albo rozumiejąc choć w minimalnym stopniu, dlaczego moja piłka zawsze leci w lewo, nie zrobiłbym postępu szybciej? 

Technologia niewątpliwie ułatwia naukę gry i pozwala lepiej zrozumieć, co faktycznie się dzieje, a co jest naszym błędnym odczuciem. I korzystając z własnego doświadczenia, mogę nauczyć dziesięciolatka grać flopy 3 iron, jednak wolę zmierzyć się z bardziej uniwersalnymi pytaniami, na które mogę odpowiedzieć, mając dostęp do nowoczesnej technologii.

PUTTOWANIE - SAM PUTTLAB

CHWYT

Sposób, w jaki trzymamy putter, jest wyjątkowo indywidualną kwestią. O ile przy pełnym zamachu są pewne normy, przy puttowaniu – szczególnie wśród zawodowców – każdy chwyt jest wyjątkowy i zupełnie inny. Czasami dłonie osobno, czasami prawa ręka wyżej, różnego rodzaju przeplatańce. Kwestia komfortu to jedno, ale warto sprawdzić, który chwyt powoduje najbardziej powtarzalny ruch puttera. Większa powtarzalność to większa szansa uderzenia piłki wprost do celu.

KONTAKT

Z długimi kijami nie ma większego problemu – bardziej doświadczony zawodnik czuje, kiedy nie trafia środkiem lica. Również dzięki specjalnej naklejce czy radarowi możemy zobaczyć punkt, w którym uderzamy piłkę. Przy puttowaniu nie jest to już tak oczywiste. Na logikę wydaje się, że jeśli adresujemy środek puttera przy środku piłki, to ruch jest tak prosty, że w tym samym miejscu powinniśmy trafić. Niestety, nawet minimalne przesunięcie punktu trafienia spowoduje, że główka kija otworzy się lub zamknie, zmieniając kierunek toru piłki.

TOCZENIE

Masz wrażenie, że czasami tuż po uderzeniu piłka podskakuje, a innym razem idealnie toczy się od samego początku? To wszystko zależy od tego, pod jakim kątem kij uderzy w piłkę. Możesz eksperymentować z pozycją piłki, ustawieniem nadgarstków, możesz zmienić putter albo próbować trafić inną częścią kija. Jednakże łatwiej sprawdzić, pod jakim kątem twój putter trafia w piłkę i znaleźć optymalne ustawienie, aby uzyskać pożądane toczenie. Dzięki Sam PuttLab jest to proste.

Sam PuttLab pomoże ci wypracować optymalne ustawienie przy puttowaniu, aby uzyskać pożądane toczenie piłki.

MECHANIKA SWINGU – KVEST

POSTAWA

Nie będzie odkryciem stwierdzenie, że prawidłowe ustawienie zwiększy szansę na dobry swing. Samo pochylenie się to nie wszystko. Kąt, pod jakim ustawione są miednica i klatka piersiowa, jak są obrócone oraz pochylone będą miały ogromny wpływ na to, jaki ruch wykonasz. Zatem zanim zaczniesz zastanawiać się, jak zlikwidować „over the top”, sprawdź czy twoja postawa nie wskazuje na to, że taki swing właśnie wykonasz.

SEKWENCJA RUCHÓW

Startujesz z biodra, a może downswing rozpoczynają twoje ramiona? Nie musisz zgadywać, możesz to dokładnie sprawdzić. Jeśli twoja sekwencja nie jest poprawna, z łatwością zobaczysz, które elementy zamachu wymagają poprawy lub większej uwagi. Właściwa sekwencja ruchów nie tylko zwiększa efektywność i prędkość swingu, ale to szalenie istotny element, aby uniknąć potencjalnej kontuzji.

IMPAKT

Nie musisz w momencie uderzenia mieć bioder obróconych o 35–50 stopni ani klatki piersiowej o 26-34 stopni jak zawodowcy PGA Tour. Jeśli chcesz, to oczywiście możesz, ale ważne, abyś zyskał większą świadomość, jak wygląda poprawne ułożenie ciała w impakcie i do jakiej pozycji chcesz dążyć. Powyższe wartości możesz zwiększać lub zmniejszać, w zależności od swoich predyspozycji i preferencji – ważne, abyś znalazł idealną dla siebie pozycję.

Startujesz z biodra, a może downswing rozpoczynają twoje ramiona? Nie musisz zgadywać, możesz to dokładnie sprawdzić.

LOT PIŁKI - TRACKMAN

FADE CZY DRAW

Dawniej mawiano, że to lustrzane odbicia tego samego strzału. Jednak przekonasz się, że różnią się one kątem natarcia, prędkością piłki, ilością rotacji wstecznej i dystansem, na jaki leci piłka. Skoro większość zawodowców na świecie woli fade, to czemu tylu amatorów upiera się, aby grać wymarzone draw? Najważniejsze pytanie, aby stać się lepszym golfistą, brzmi jednak – który strzał da tobie najlepsze efekty.

OPTYMALNY DYSTANS

Na pytanie, jak daleko powinienem uderzać 7 iron, jest tylko jedna odpowiedź – zależy jak szybko machasz kijem. Dopiero na tej podstawie można ustalić optymalne parametry, aby piłka poleciała możliwie daleko. W zależności od preferowanej wysokości lotu, musisz wystartować piłkę pod odpowiednim kątem oraz nadać jej pożądaną ilość rotacji wstecznej. Bez względu na kij – wcale nie musisz machać szybciej, aby uderzać dalej.

KONTROLA DYSTANSU

Kiedy ostatnio sprawdzałeś dystanse, na jakie uderzasz poszczególnymi kijami? Jaki zamach spowoduje, że zagrasz na 40, a jaki na 60 metrów? Dokładna znajomość odległości, na jakie uderzasz poszczególnymi kijami, jest kluczowa, aby dobrze grać w golfa. Podstawowy test TrackMan Combine pokaże twoje najmocniejsze strony i te nieco słabsze też, a na jego podstawie z łatwością wyciągniesz wnioski, który element twojej gry wymaga największej uwagi.

Dokładna znajomość odległości, na jakie uderzasz poszczególnymi kijami, jest kluczowa.

Golf&Roll 03/2020

Fot Marek Danikowski