Takie są fakty – większość z nas wybiera grę na polu zamiast treningu. Szybka rozgrzewka i marsz na rundę, skoro już udało nam się wybrać na golfa. Warto zatem wykorzystać zimę, by wypracować lepszą technikę uderzeń. Bo jak nie teraz, to kiedy?
Wyobraź sobie że grasz na historycznym St Andrews przepięknym Pebble Beach czy potwornie trudnej Valderramie. I to nie w Szkocji w Stanach czy w Hiszpanii tylko tutaj - na pobliskim symulatorze golfa. Bez deszczu, bez wiatru, bez straconego całego dnia.
Sporo słyszałem o tym, że pilates to idealny sposób, by zapobiegać kontuzjom. Z drugiej strony, do końca nie wiedziałem ani nie rozumiałem, o co w tym wszystkim chodzi.
Ponieważ zawsze wyznaję zasadę, że lepiej spróbować i żałować, niż nie spróbować wcale, zdecydowałem się na to drugie. I teraz z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie tylko warto spróbować, ale powinny to być zajęcia obowiązkowe dla wszystkich golfistów.
Jeśli uderzasz piłkę czysto ale leci za wysoko lub za nisko winny może być kąt ataku. Jeśli piłka leci za krótko to również może być wina tego kąta. Ale kąt ataku nie jest wszystkiemu winny. Zawodowcy tak czysto i tak powtarzalnie uderzają w piłkę bo mają opanowany ten parametr do perfekcji. A w dzisiejszym odcinku pokażę jak Ty możesz opanować swój kąt ataku.