_DSC7050.jpg

"Wąski"

Kto jak kto, ale Wąski miał pewny udział w naszej drużynie od samego początku. Na pewno jest w tym dużo sentymentu, gdyż Mikołaja znam wiele lat i wiem, że nie gra do rough’u, bo tam żyją ponoć smoki...

Niemniej jednak strzały, które możemy co roku obserwować w kluczowych momentach tworzą atmosferę, której nie da się opisać. Ani zapomnieć.