Czerwiec 2025: Dlaczego mniej to więcej, o sprycie na polu i akceptacji błędów

Czasem nic nie działa tak, jak powinno. Piłka leci nie tam, gdzie miała polecieć. Swing wydaje się dziwny. Pojawia się złość, frustracja i pytanie: „po co ja to sobie robię?”. Ale właśnie w takich momentach zaczyna się prawdziwa gra. Jak z niej wybrniesz...? Poniżej kilka wskazówek!

Porada techniczna

Mniej znaczy więcej -  zwolnij swój zamach

Jeśli masz problem z kontrolą piłki, zrób coś prostego, co robią najlepsi na świecie: zwolnij backswing. Naprawdę. Większość błędów powstaje dlatego, że odprowadzamy kij za szybko – ręce nie współgrają z ciałem, ciało z kijem, a kij z piłką i… katastrofa gotowa. Odprowadź kij powoli, daj sobie czas, poczuj ciężar kija, a potem spokojnie, bez pośpiechu, rozpocznij uderzenie. 

Nie chodzi o to, żeby machać wolno, tylko żeby grać z rytmem. Trochę jak w tańcu – jeśli przyspieszysz w złym momencie, potkniesz się. Ale jeśli znajdziesz dobry rytm – piłka poleci tam, gdzie chcesz. Zaufaj, że to działa. I nie próbuj w nią uderzyć. Daj kijowi w nią trafić - w końcu nie bez powodu ten ruch nazywa się "swing"!

Porada mentalna

Wybacz sobie

Każdy gracz robi błędy. Tak działa golf. Ale to, co robisz po błędzie, ma większe znaczenie niż sam błąd. Jeśli zrobisz topa albo zagrasz out of bounds i potem myślisz o tym przez resztę rundy – to już w zasadzie po grze. 

Zamiast tego, spróbuj pomyśleć: „OK, to już było. Teraz skupiam się tylko na następnym uderzeniu.” Oddychaj głęboko. Spójrz na cel. Podejmij decyzję i zaufaj sobie. Tyle. Niech każda piłka będzie jakby była pierwsza. Golf to gra, w której musisz wybaczać – przede wszystkim sobie.

Porada strategiczna

Na polu bądź jak cwany lisek

Widzisz flagę i masz ochotę zagrać wprost na nią? Świetnie. Ale… czasem to właśnie najgorszy możliwy pomysł. Na przykład, gdy obok jest woda, bunkier albo trudny green. 

Zamiast próbować „cudu”, zagraj piłkę tam, gdzie jest bezpiecznie. Nie najbliżej dołka, tylko w miejsce, z którego będzie Ci łatwo zagrać następny strzał. Tak grają zawodowcy. Wybierają mądrze, a nie emocjonalnie. Golf to nie jest konkurs na „najładniejsze zagranie”. To gra, w której liczą się cierpliwość, spryt i mądre decyzje.

Czerwcowe mądrości

„Kiedy masz kłopoty, nie próbuj zrobić cudów. Zrób coś prostego, co wiesz, że umiesz.” – Jack Nicklaus

To jedno zdanie mówi więcej niż niejedna książka. Kiedy jesteś pod presją – nie szukaj ratunku w magicznym strzale. Zagraj to, co potrafisz najlepiej. Co masz przećwiczone. Jeśli potrafisz dobrze chipować, ale boisz się pitcha – chipuj. Jeśli nie czujesz drivera, graj hybrydą lub ironem. 

Twoim zadaniem nie jest udowadnianie sobie, że „dasz radę”. Twoim zadaniem jest wyciągnąć z rundy to, co się da – najlepiej, jak potrafisz, w tym właśnie momencie. A potem być z tego dumnym.

Pytanie do Ciebie

Jak wracasz do gry?

Co pomaga, gdy swing się gubi? Czy są jakieś zasady, które pozwalają wrócić do gry, gdy wszystko idzie nie tak? Warto się podzielić – czasem jedno zdanie potrafi komuś bardzo pomóc. Napisz – z ciekawością przeczytam.

Adam Mitukiewicz

Adam Mitukiewicz – profesjonalny trener golfa z wieloletnim doświadczeniem w pracy z graczami początkującymi, średnio zaawansowanymi oraz juniorami. Specjalizuje się w przygotowaniu do Zielonej Karty, nauczaniu podstaw techniki, krótkiej gry i strategii na polu. Prowadzi lekcje indywidualne i grupowe w Warszawie oraz treningi zimowe na symulatorach. Jego uczniowie zdobywali medale mistrzostw Polski, a część z nich rywalizuje dziś jako zawodowcy. Autor licznych artykułów edukacyjnych i materiałów pomagających zrozumieć golf od podstaw.

https://www.mitukiewicz.pl
Previous
Previous

Lipiec 2025: Po co komu pół swingu, co robić, gdy jesteś między kijami i o presji na dołku nr 18

Next
Next

Maj 2025: Jak uderzać dalej, o grze w wietrze i spodziewaniu się niespodziewanego