Viktor Hovland zwycięża w the Memorial Tournament

Viktor Hovland z Norwegii odniósł czwarte zwycięstwo w PGA Tour, pokonując w dogrywce Denny’ego McCarthy’ego na polu Muirfield Village w Ohio. Hovland, który właśnie awansował na piątą pozycję w rankingu światowym, pokazał swoją klasę i nerwy ze stali, trafiając kluczowe putty na ostatnich dołkach.

Łączny wynik Hovlanda -7 (71, 71, 69, 70) wystarczył, aby zwyciężyć z jednym z ważniejszych turniejów PGA Tour w sezonie. Hovland zaczął ostatnią rundę the Memorial z jednym uderzeniem straty do liderów Si Woo Kim i Rorego McIllroya, ale szybko się zbliżył, grając solidnie na trudnym polu. Pięć birdie i trzy bogey’e wystarczyły tego dnia, aby odrobić stratę i przegonić leaderów przed rundą finałową.

Hovland na sześć dołków do końca miał trzy uderzenia straty i większość myślała, że nieudany chip pogrzebał jego szanse na zwycięstwo.

Przez większość czasu rundy finałowej prowadził McCarthy, który grał w przedostatniej grupie z Lipskim i pokazywał niesamowitą umiejętność putowania i unikania błędów. McCarthy nie zanotował ani jednego bogeya przez pierwsze 17 dołków i miał jedno uderzenie przewagi nad Hovlandem przed ostatnim dołkiem. Niestety dla niego, jego drive wylądował w lewym roughie i musiał grać layup na fairway. Niewiele zabrakło, aby uratować para i wygrać turniej, niestety piłka przetoczyła się blisko krawędzi dołka i doprowadziła do dogrywki z Norwegiem.

W dogrywce obaj gracze ponownie zagrali 18. dołek. Tym razem Hovland zagrał na fairway swoim drive’em, a McCarthy ponownie trafił w lewy rough. Jego drugie uderzenie było za mocne i wylądowało około 45 metrów od dołka. Hovland natomiast znalazł się na przedniej części greenu, około 18 metrów od flagi.

McCarthy spróbował zbliżyć się jak najbardziej swoim trzecim uderzeniem, ale został z putt’em na par z 3,5 metra. Hovland natomiast dwoma puttami zapisał par i wywarł presję na swoim rywalu. McCarthy nie sprostał zadaniu i spudłował swój putt na par, przegrywając dogrywkę i szansę na pierwsze zwycięstwo w PGA Tour.

Hovland natomiast mógł cieszyć się ze swojego czwartego tytułu w PGA Tour i pierwszego na kontynencie amerykańskim. Jego poprzednie zwycięstwa miały miejsce na wyspach: dwukrotnie w Meksyku i raz w Portoryko. Hovland otrzymał gratulacje od gospodarza turnieju Jacka Nicklausa i czek na 3,6 miliona dolarów.

Hovland podkreślił, że zwycięstwo w tak prestiżowym turnieju było dla niego spełnieniem marzeń i że jest bardzo dumny ze swojej gry.

“W tym tygodniu pole golfowe było prawdopodobnie trudniejsze niż większość pól mistrzowskich, na których gramy. Czułem się jak na wielkim szlemie. Więc było naprawdę fajnie, że udało mi się wygrać w takim miejscu…” - powiedział Hovland.

Leaderzy po pierwszej rundzie Si Woo Kim i Rory McIllroy zagrali ostatnią rundę +1 i +3 odpowiednio i zakończyli turniej na 4. i dzielonym 7. miejscu.

Pełne wyniki turnieju znajdują się tutaj.