Rickie Fowler prowadzi po drugiej rundzie turnieju US Open 2023

Rickie Fowler jest o krok od spełnienia swojego marzenia o wygraniu pierwszego wielkiego turnieju w karierze. Amerykanin zagrał w piątek drugą rundę US Open 2023 na poziomie 68 uderzeń, co dało mu łączny wynik 10 uderzeń poniżej par i jedno uderzenie przewagi nad drugim Wyndhamem Clarkiem. Fowler, który w czwartek wyrównał rekord US Open, grając 62 uderzenia, nie zdołał powtórzyć tego wyczynu, ale i tak utrzymał się na czele stawki.

Fowler, który nie wygrał na PGA Tour od 2019 roku i spadł do 185. miejsca w rankingu światowym jesienią ubiegłego roku, pokazał się z dobrej strony na trudnym polu Los Angeles Country Club. Zaliczył osiem birdie i sześć bogey, a jego 36-dołkowy wynik 130 uderzeń wyrównał rekord Martina Kaymera z 2014 roku. Fowler zrobił też najwięcej birdie w historii US Open po dwóch rundach - aż 18.

Od dawna nie czułem się tak dobrze na turnieju, a tym bardziej na wielkim szlemie” - powiedział Fowler, który nie zakwalifikował się do US Open od 2020 roku. “Każdy ma swoje problemy; nikt nie jest doskonały. Myślę, że kłamałbyś, gdybyś nie przechodził przez trudne chwile, zwłaszcza jeśli grasz w golfa”.

Fowler ma za sobą wiele rozczarowań na wielkich turniejach. W 2014 roku był w czołowej piątce we wszystkich czterech imprezach, ale nigdy nie stanął na najwyższym stopniu podium. Teraz ma szansę zmienić to na polu, które zna dobrze, bo często tu trenuje.

Bycie na prowadzeniu jest miłe, ale naprawdę nic to teraz nie znaczy” - dodał Fowler. “Cieszę się, że mogę nadal stawiać sobie wyzwania i spróbować wykonać najlepiej jak potrafię”.

Jego najbliższym rywalem jest Clark, który również zaskoczył wszystkich swoją grą. Po rundzie 64 uderzeń w czwartek i 67 w piątek awansował na drugie miejsce. Clark, który dwukrotnie nie przeszedł cutu na US Open, ma teraz szansę na swój najlepszy wynik w karierze na wielkim szlemie.

Na trzecim miejscu znajdują się Xander Schauffele i Rory McIlroy, którzy mają po 8 uderzeń poniżej par. Schauffele, który współdzielił prowadzenie z Fowlerem po pierwszej rundzie, zagrał równo z par w piątek i stracił dwa uderzenia do lidera. McIlroy natomiast zaprezentował się znakomicie na drugiej dziewiątce i zaliczył sześć birdie w ciągu dziewięciu dołków.

Chcę wygrać kolejny wielki turniej bardziej niż ktokolwiek inny. Pragnienie jest oczywiście obecne” - powiedział McIlroy, który nie triumfował na wielkim szlemie od 2014 roku. “Pokazałem wiele odporności w swojej karierze, wiele wzlotów i upadków, i zawsze wracam. Nie wiem czy to oznacza, że zostanę nagrodzony czy dostanę cios w brzuch albo coś innego, ale zawsze będę próbował”.

McIlroy był bardzo blisko tego, by zakończyć rundę hole-in-one, gdy jego uderzenie z dziewiątego tee minęło o włos dołek. Gdyby trafił, byłby czwartym graczem, który osiągnął taki wyczyn na US Open, po obrońcy tytułu Mattie Fitzpatricku, który zrobił to wcześniej w piątek.

Adrian Meronk drugą rundę turnieju zakończył z wynikiem 73 i łączny wynik +3 nie dał mu prawa do gry w weekend. Tym razem zabrakło jednego uderzenia, niemniej jednak Adrian Meronk po raz kolejny pokazuje, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi na świecie.

Turniej US Open potrwa do niedzieli. Czy Fowler utrzyma prowadzenie i zdobędzie upragniony tytuł? Czy ktoś z pościgu go dogoni? A może pojawi się nowy kandydat do zwycięstwa? Odpowiedzi na te pytania poznamy wkrótce.

Wyniki turnieju znajdują się na stronie www.pgatour.com